24 lut 2010

egipska bryza, bracia i siostry, ma zapach brudnych skarpet

Do naszego mieszkania wprowadził się nowy współlokator. Od razu na pełnej kurwie, z hałasem, zostawiając za sobą nitkę niewyraźnego smrodku. Nosi buty ze skóry węża, ale bynajmniej nie są to seksowne kowbojki tylko lakierki z ostrym czubem typowe dla egipskiej klasy średniej. Wrócił właśnie z Egiptu, śniady i bez kilku zębów, po dwóch latach. Po tym jak Lewko zrobiła z nim wywiad środowiskowy okazuje się, że pracował też w Irlandii przy sekcjach zwłok. Jest biologiem, a ze zwłok najbardziej lubił topielców. Przywozili im ich w beczkach i podobno nie ma nic bardziej fascynującego niż napęczniały trup. Jego hobby to palenie sziszy, ma całą walizeczkę przeróżnych akcesoriów. Jest to człowiek szybko się spoufalający, w związku z czym jak przysiada w kuchni w szlafroku to oczywiście nie ma na sobie gaci, a nie powiem, lubi się rozkraczyć. Ma też wiele cech mitomana, w związku z czym nie można jednoznacznie stwierdzić, co z tego co mówi jest prawdą. Gorzej być nie mogło, co stwierdziłyśmy dziś z Lewko wracając do domu, kiedy po otwarciu drzwi dostałyśmy w mordę smrodem brudnych skarpet i serowego popcornu. Lewko w markecie w pierwszej kolejności kieruje się teraz do działu "środki dezynfekujące". To mieszkanie ma jakąś dziwną aurę. Teraz mieszkamy w składzie: dwie lesby, Orsony i neoegipcjanin. Mamy tylko nadzieję, że nas nie potopi.


na relaks:

5 komentarzy:

natalia.cha pisze...

ostro.!

dajcie znać kiedy na piwo, co by całą historie usłyszeć.. :D

pia pisze...

pamiętaj, zawsze może być gorzej..

maggot pisze...

@nat: ja optuję jak zwykle, niedziela i poczatek tygodnia, bo później w pracy, trzeba tylko skonsultować to z lewko pracą i jej życiem miłosnym i mamy meeting.

@pia: szczerze to w mieszkaniu panuje panika, na dodatek monika znalazła dziś na desce klozetowej łoniaka ze skrzepem krwi, a nasz beduin zamknął się w pokoju i pierdzi. nadejdzie moment kiedy to przestanie być śmieszne, także co do współlokatorów możemy przybić piatkę, tylko moja bedzie wyższa, hajer fajv!

kirszner pisze...

Kalinoska, nie wiesz ile bym dała za odrobinę twoich mądrości face to face. uściski, z czułością ślinię poliki.

Anonimowy pisze...

ej, nie jest nudny, chociaż tyle ;]