27 sty 2008

Excuse me, I've got to do some black guy stuff

Harry Potter Premiere

Miłośnicy Pottera oddali się masowej onanii w oczekiwaniu na kolejną część serii. O północy zrobił się kurnik nad odsłoniętym stosem książek, chwilę później prawie każdy zagladał na ostatnią stronę. Popkultura to syrop na metafizyczny kaszel, uznaję jej niepodważalną hegemonię w noce takie jak tamta... Było przaśnie.
Pośrodku - zawsze wierna Monika the Conquistador and the bra manipulations. Ukłon sista!











20 sty 2008

18 sty 2008

PEOPLE# 1

Od góry: Marcinek, Pieterka, Kamila, Pawełek, Jago, Madzialena.






DETAIL# 2

Różnica między wypukłością a wklęsłością jest różnicą odwrócenia. Jeśli skupimy się na powierzchni wklęsłej zapomnimy o tej wypukłej, i na odwrót. Są one jednak częścią jednej całości, warunkującymi siebie nawzajem. Coś, co z jednej strony wygląda jak skutek okaleczenia z drugiej zawsze będzie się jawić jako nadmiar i przeciążenie.






13 sty 2008

Pink-stoned


Zanim nastały czasy cyborgoidalnych katechetów w płaszczach z wieprzowych skór i zanim whiz-bangs zaczęły latać nam nad głowami, nasi praojcowie czcili swych małych bogów upatrując wokół ich wszechobecności i arcypotęgi. Dziś jednak po kaście pogańskiej trzody pozostaly jeno nędzne odpryski wkomponowane w blady krajobraz topografii miast i wiosek, skamuflowane pod postacią niewinnych ekscentryzmów delirycznej ręki. Nie ulegnijcie złudzeniu - to nie jest tylko różowy kamień - jego opary wystarczyłyby na wzniecienie zbiorowego pomieszania umysłów. Narkotyki naszej ery są tak banalne. W opiumatach sennej grozy zasysam cię, o mały boże...

12 sty 2008

something hot, something sweet

Relatively human, czyli M&M&Ms [DETAIL# 1]

Odwieczna walka na zużyte żarówki rozgorzała. Czy jest to blog z ideą? Miał być. Ewolucja prowadzi nas ciemnym korytarzem ku światełku oświecenia, jednak może to być oświecenie wielorakiego rodzaju. Gdzie postanie moja pięciopalczasta stopa za jakiś czas i jakiego rodzaju odciski po niej zostaną - nie wiem. Ważne, żeby zawsze było tu relatively human.


Ostatnio preferuję mikroskopijne ekosystemy, w związku z czym krótkie studium detalu, czyli przymusowa ewangelizacja martwych natur: