13 mar 2008

Porno anyone?

Erotyka sianokosowo-kąpieliskowa średnio do mnie przemawia, ale podobno starsze - prehistoryczne? - generacje marnowały dla tych kobiet nasienie. To nad tymi arkuszami rodziły się pierwsze poronograficzne dewiacje. Wygląda na to, że w końcu wytropiłam older than old school, czyli sielankowe fundamenty wszelkiego współczesnego glamouru. Przedstawiam prababcie modelek Aktivista:



Brak komentarzy: